JO-flesz: Monte Alban, Oaxaca
Już miało mnie tu nie być, bo ruiny to ruiny, czym się tu zachwycać, bo lepiej oddychać przyjaznym powietrzem Ixtlanu niż tłuc się busem na taką wysoką górę, bo…
Już miało mnie tu nie być, bo ruiny to ruiny, czym się tu zachwycać, bo lepiej oddychać przyjaznym powietrzem Ixtlanu niż tłuc się busem na taką wysoką górę, bo…
Jedzenie. Temat niby powszedni (jak chleb nasz), a jednak te kilkaset tysięcy kilometrów od domu każdy posiłek to poniekąd święto. Wszystko takie nowe, inne i z mniejszą ilością majonezu. Dzięki…